POZA SKALĄ
http//www.wfa.prv.pl


Akcja 10 "Ostatni egzamin"

Wstęp
      Autobus zbliżał się do przystanku z zawrotną prędkością. Gdy wszyscy pasażerowie myśleli już, że pojazd nie zdąży wyhamować, kierowca z impetem nadusił hamulec.Wszyscy pasażerowie moementalnie polecieli do przodu. Część osób upadla na podłogę, komuś wysypały się jajka i pomarańcze, a komuś innemu puszki z piwem. Czy kierowcy ujdzie to bezkarnie? Nie! Przez brudną szybę swojego Jelcza widzi tłum osób stojących w pobliżu przystanku. Kim oni są? Dlaczego wszyscy trzymają w górze kartki z jakimiś notami? 1,5? 2? 3? 0? O co chodzi? To Ochotnicza Jednoniowa Jednostka Egzaminacyjna Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego zajmująca się odszukiwaniem fatalnych kierowców autobusów!
      W tym momencie kierowca obudził się zlany zimnym potem. Wyjrzał za okno. "To tylko sen." Pomyślał i przetarł czoło. "Zły sen. Nie ma się czego bać. Nie ma się czego bać. Nie ma się czego..."
      Nie wiedział jednak, że już niebawem, 25 września 2004, Ochotnicza Jednoniowa Jednostka Egzaminacyjna Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego stanie się rzeczywistością...

O co chodzi?
Ta informacja przeznaczona jest specjalnie dla tych, którzy nie wiedzą czym jest flash mob, a z jakiegoś powodu czytają ten tekst. A więc chodzi o to, że dziesiątki obcych sobie osób umawiają się w pewnym miejscu na mieście i wszyscy o tej samej godzinie zaczynają wykonywać jakąś absurdalną czynność. Każdy flash mob jest niepowtarzalny, ponieważ na każdej akcji robimy coś innego. Gdy zdziwienie przechodniów sięgnie zenitu - znikamy bez śladu.

Eee... serio?
Jak najbardziej. Na całym świecie odbyło się już kilkaset takich absurdalnych akcji. Warszawa ma za sobą 26 flash mobów (w tym jeden międzynarodowy), z czego 9 zostało zorganizowanych przez Warszawski Front Abstrakcyjny. Ten będzie 10...

Kiedy odbędzie się "Ostatni egzamin"?
Flash mob ten odbędzie się w sobotę 25 września 2004. Bądźcie na miejscu akcji najpóźniej na kilka minut przed 16:30.

Gdzie odbędzie się "Ostatni egzamin"?
Pamiętacie miejsce poprzedniego flash moba? Przestrzeń między przystankami przed Galerią Centrum? "Ostatnio egzamin" odbędzie się zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej. Przyjrzyjcie się uważnie poniższemu zdjęciu:


Ustawiamy się pomiędzy trzema drzewami a krawędzią chodnika.
Pamiętajcie żeby stać w lekkim rozproszeniu - będziemy lepiej zauważalni!


Co będzie potrzebne?
Do uczestnictwa w tym flash mobie potrzebna będzie kartka papieru z napisaną albo wydrukowaną liczbą z przedziału 0-10. Ta kartka będzie nam służyć do oceniania kierowców autobusów zatrzymujących się na przystanku. Gdy jakiś autobus wjedzie na przystanek, my unosimy naszą kartkę do góry i wykrzykujemy napisaną na niej liczbę. Gdy autobus ruszy z przystanku opuszczamy kartki i stoimy jakby nic się przed chwilą nie wydarzyło. Stoimy i czekamy aż kolejny autobus zatrzyma się na przystanku. Wtedy ponownie unosimy kartki do góry. Jeśli ktoś chce, może przynieść ze sobą kilka kartek, żeby każdemu kierowcy wystawiać inną notę.

Kiedy to się zacznie?
Sygnałem do rozpoczęcia akcji jest wjazd autobusu linii 515. Jest to pierwszy autobus, którego kierowcę oceniamy. Powinien zatrzymać się na przystanku o godzinie 16:30, jednak dobrze wiemy, że może przyjechać trochę wcześniej, albo trochę później, więc nie warto przychodzić na akcję w ostatniej chwili.

Jak długo to trwa?
Oceniamy 5 (słownie: pięć) kolejnych autobusów.

A co później?
Gdy piąty autobus ruszy z przystanku jak najszybciej opuszczamy miejsce akcji.

Czy mogę robić zdjęcia?
Jeśli chcesz porobić zdjęcia albo nakręcić film z akcji, to staraj się robić to w miarę dyskretnie. To tłum z kartkami, a nie tłum z aparatami ma być siłą tego flash moba. Później możesz podzielić się z innymi swoimi materiałami. W tym celu wyślij maila do Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego. Jeśli planujesz zrobić jakieś fotki, to najlepiej daj znać jeszcze przed akcją.


Do zobaczenia 25 września! I pamiętajcie! Następna akcja w październiku 2004 roku!

Podsumowując:

Nazwa: "Ostatni egzamin"
Czas akcji: 25 września
Miejsce akcji: okolice 3 drzew przed Galerią Centrum
Dokładna godzina rozpoczęcia akcji: 16:30 (przyjazd autobusu linii 515)
Co będzie potrzebne?: kartka(i) z napisanymi liczbami
Jak skontaktować się WFA?: kontakt@wfa.prv.pl


Podsumowanie akcji
Sztuka hamowania

      To nie był sen! W sobotę, 25 września 2004, dziesiąty flash mob Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego stał się faktem. Ku zdziwieniu kierowców autobusów linii 515, 409, 127, 508 i 519 Ochotnicza Jednodniowa Jednostka Egzaminacyjna WFA poddała ocenie ich umiejętności. Pierwszy autobus wjechał na przystanek prawie punktualnie, za co należały mu się wysokie noty, jednak styl z jakim zahamował był raczej przeciętny. Kilkadziesiąt osób zgromadzonych na miejscu akcji uniosło w górę kartki z ocenami. Sześć punktów, dziesięć punktów, jeden punkt - oceniający nie byli jednomyślni. Kierowca wyglądał na zdezorientowanego, nie było mu do śmiechu - widocznie miał coś do ukrycia. Reakcje pasażerów prawie niedostrzegalne, bo w autobusie było zaledwie kilka osób, za to zwróciliśmy na siebie uwagę chyba wszystkich, którzy szli akurat chodnikiem, albo stali na pobliskim przystanku. Jakaś starsza pani usilnie próbowała się dowiedzieć "Co oni krzyczeli?", jednak zamiast wyjaśnień, że właśnie stała się ofiarą flash moba, otrzymała odpowiedź inną, lecz równie prawdziwą: "Społeczeństwo ocenia styl jazdy kierowców autobusów." Niestety nie skorzystała z zaproszenia do wzięcia udziału w akcji.
      Ocenianie kolejnych autobusów poszło gładko. Wydaje mi się, że pierwsi czterej kierowcy reprezentowali podobny poziom. Pan prowadzący 519, czyli ostatni z ocenianych autobusów, wykazał się chyba największym kunsztem. Piękne, delikatne hamowanie, zatrzymanie pojazdu idealnie na przystanku i uśmiech na twarzy, pomimo przekroczenia przez niektórych flash mobowiczów krawędzi chodnika (na szczęście znalazł się w tłumie ktoś, kto zachęcił współuczestników do opuszczenia jezdni - nie chcemy przecież zachowywać się nieprzepisowo). Kierowca autobusu o numerze bocznym 7770 dostaje od Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego dyplom, który zostanie przesłany na adres MZA, z prośbą o przekazanie go odpowiedniej osobie.
      Kilka osób robiło zdjęcia, jedna chodziła z kamerą, jednak nie zaszkodziło to akcji, bo tłum z kartkami był na tyle duży, że "dokumentaliści" nie rzucali się za bardzo w oczy. Jeden z flash mobowiczów zauważywszy osobę z aparatem z ogromnym obiektywem, rzucił się w stronę fotografa i w czynie społecznym wszedł mu w kadr, żeby zasłonić miejsce flash moba. Duży obiektyw zwykle wskazuje na dziennikarza, ale czy tak było tym razem? Tradycyjnie kilka osób dostało licencję na wykonanie oficjalnych fotek z akcji, a nie wiemy jakim dysponują sprzętem.
      Flash mob nie byłby flash mobem, gdyby nie reakcje obserwatorów. Tym razem najwięcej emocji budziło chyba zachowanie kierowców, jednak warto było też wsłuchać się w to co mówią przechodnie i osoby czekające na przystanku. Na początek wypowiedź pewnej mamy, która zwróciła się do swojego dziecka w ten oto sposób: "Justysiu, nie podchodź tam. Tam może być niebezpiecznie." Oprócz tego były też bardziej "standardowe" komentarze, typu "Co to jest w ogóle?", "Świeżo wypuszczeni z sanatorium." albo "Czy oni są psychiczni?". Nie jesteśmy. Po prostu nie boimy się oceniać prowadzących autobusy. Gdyby każdy nosił przy sobie zestaw tabliczek z notami i interweniował "jedynką" albo "dwójką" w przypadku zbyt gwałtownego hamowania, świat stałby się piękniejszy, bo kierowcy jeździliby bardziej profesjonalnie.
      Zaraz po odjeździe czwartego autobusu, do przystanku zaczęła zbliżać się karetka - czyżby ktoś zadzwonił pod 999 i poinformował, że potrzebujemy natychmiastowej pomocy lekarskiej? W tłumie pojawiły się głosy, że "przywieźli kaftany" albo, że zaraz "zwiną nas do wariatkowa". Jednak dwóch panów, którzy wysiedli z karetki najwyraźniej przyjechało tu z innego powodu. Uścisnęli dłoń jakiegoś mężczyzny, trochę pogadali i po chwili zniknęli z miejsca akcji.
      Flash moba zwieńczył wspomniany już wjazd autobusu linii 519. Flashmobowicze odprowadzili wzrokiem ruszający z przystanku pojazd i w piękny sposób rozeszli się w 2 strony świata (normalnie pewnie rozeszlibyśmy się w 4, ale z jednej strony ograniczała nas ulica, a z drugiej budynek Galerii Centrum). Tradycyjnie kilka osób nie zastosowało się do przyjętych zasad i pozostało na miejscu po zakończeniu akcji, ale ogólnie rozejście wypadło rewelacyjnie i pewnie rozwiało wszelkie wątpliwości przechodniów, którzy może mieli jeszcze nadzieję, że to co widzą to nie fatamorgana, tylko grupa znajomych. Ale co to za znajomi, którzy rozchodzą się bez pożegnania? Jesteśmy fatamorganą.       Podsumowując w kilku słowach. Flash mob bardzo udany. Stawiło się nieco ponad 80 osób (policzone). Wygląda na to, że wszyscy bawili się świetnie. Nasze widowisko przyciągnęło kilku gapiów, którzy zatrzymali się na chodniku, żeby dokładniej przyjrzeć się temu, co dzieje się obok przystanku. Ponadto warto wiedzieć, że na dzień dzisiejszy jest to najdłuższy polski flash mob. Trwał ponad 11 minut. Myślę jednak, że nikomu ten czas się nie dłużył. Emocjonujące było zarówno ocenianie kierowców, jak i samo wypatrywanie kolejnych autobusów (zatrzyma się, czy nie?).
      Ochotnicza Jednodniowa Jednostka Egzaminacyjna WFA została rozwiązana, jednak jeśli kiedykolwiek będzie to konieczne, zwróć uwagę kierowcy, który zatrzyma się 20 metrów za przystankiem, albo pochwal i daj cukierka temu, który poczeka na przystanku 10 sekund dłużej, żeby goniąca pojazd staruszka zdążyła wsiąść.


Wasze komentarze

Na początek ciekawa wypowiedź jednego z fanów komunikacji miejskiej.
Kliknij na poniższy obrazek, a w nowym oknie zobaczysz powiększenie.



"Radzę zwrócić uwagę na „dziewczę_w_sweterku_z_kolorowymi_rękawami” – prawdopodobnie córa polityka lub przyszła pani poseł – jak widać już teraz głosuje NA DWIE RĘCE :) W dodatku każdy głos inny ;)
Ujął mnie Pan Rowerzysta, który chociaż z rowerem się nie rozstał ani na chwile, rzetelnie głosował, z góry przewidując na jaką ocenę zasłuży następny autobus. Brawa :)
Swoje głosy (ponadprogramowe) od części uczestników Jednodniowej Komisji otrzymał nawet ambulans. Niestety nie wiem, czy zaliczył egzamin. Na szczęście załoga karetki nie musiała interweniować, obyło się bez wypadku chociaż kilkoro flobowiczów weszło na jezdnię, najwidoczniej dla TAKICH EMOCJI chodnik był za wąski ;)"
(Vella)

"Uważam że było OK, jednak FM mógłby trwać krócej (2 autobusy?). No i przed akcją niestety widywałem ludzi z liczbami :P Jeden gość jeszcze swoje rysował na jakims murku ;) Następnym razem więcej dyskrecji."
(qwe)

"byłam na akcji. rzeczywiscie... dalo się zauwazyc, na kilka minut przed przyjazdem 515, ze cos się szykuje. [; ale było bardzo pozytywnie :P"
(mOna)

"To był mój 2 flash więc mogę go porównać do ostatniego, uważam, że był wdechę i naprawde opłacało się na niego pójść. Apropo wyrwania się na ulice mi się podobało ;p GL for all flash`mobiczów"
(Kaoru)

"Całkiem spox. Dobry pomysł. Czekam na kolejne..."
(Kobzon)

"heh... ze wszystkich flashow na ktorych bylem tyn byl jakos taki najmniej flashowy... wydaje mi sie ze sie za dlugo zeszlo, lepiej by bylo jakbysmy wedrowali po przystankach :) ale ogolnie akcja wporzadku i udalo sie zwerbowac kolejne osoby :) szkoda tylko ze jakos malo bylo osob z tych co bywali wczesniej..."
(impure madness)

"Hej wszystkim. Kurde ten flash mob był zajebisty na lepszym to mnie jeszcze ni było no i na dłuższym też nie. Było extra lepiej być nie mogło...."
(Dziewiona)

"tak sobie zajrzalem na relacje na W.F.A i rozbawił mnie fragment: "Zaraz po odjeździe czwartego autobusu, do przystanku zaczęła zbliżać się karetka - czyżby ktoś zadzwonił pod 999 i poinformował, że potrzebujemy natychmiastowej pomocy lekarskiej? W tłumie pojawiły się głosy, że "przywieźli kaftany" albo, że zaraz "zwiną nas do wariatkowa". Jednak dwóch panów, którzy wysiedli z karetki najwyraźniej przyjechało tu z innego powodu. Uścisnęli dłoń jakiegoś mężczyzny, trochę pogadali i po chwili zniknęli z miejsca akcji." 1) karetka przyjechała przypadkowo na wezwanie do domów centrum 2) ten komu uściśnięto ręke to autor niniejszego bloga :) 3) rękę uścisnął mu kumpel, który jak już pisałem trafił tam zupełnie przypadkiem :) -- przyznam, że ciekawie było przeczytać powyższą relację w tym kontekście :) "
(embe)

"Pomysł był dobry ale co do wykonania to ma kilka zastrzeżeń. Przede wszystkim to co zwykle czyli grupka osób, które 2 minuty przed akcją rozmawiały ze sobą szpanując przy tym swoimi kartkami(więcej dyskrecji!).Druga rzecz to ludzie z aparatami, naliczyłem ich ok.6 trochę się przez to nie pewnie czułem. Rozejście przebiegło całkiem sprawnie(z wyjątkiem kilku osób, które stwierdziły że zostają...).Najbardziej podobały mi się reakcje przechodniów, jakiś facet strasznie się wkurzył bo mu nie odpowiadałem co robimy.Myślałem że mnie zaraz pobije, serio!:)"
(Mobowicz-X)

Przesyłajcie swoje komentarze na adres kontakt@wfa.prv.pl.


Dokumentacja akcji "Ostatni egzamin"
Dzisiejszy odcinek sponsorują anonimowi dawcy filmów,
Vella, Embe, a także literki THANK YOU.


Uwaga, zaczyna się!
Oceniamy!


Pani na billboardzie
też zdziwona.


Czekamy na kolejny
autobus.


Jednośladowy flashmobowicz.


8? 4?


4? 8?


Nie byliśmy jednogłośni.


Zmiana "tabliczek" z ocenami.


brak komentarza


brak komentarza


brak komentarza


brak komentarza


brak
komentarza


brak
komentarza


Ambulans też otrzymał
kilka głosów.


Rozejście.
Koniec flash moba.


Zdjęcia i filmiki z akcji
przesyłajcie do Centrali.

Do ściągnięcia filmiki z
"Ostatniego egzaminu".


WFA-FM10-Y - 2,0 MB
WFA-FM10-Y - 4,1 MB
WFA-FM10-Y - 9,1 MB
WFA-FM10-K - 25,2 MB



To jest podstrona strony Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego. http://www.wfa.prv.pl albo http://www.warszawski-front-abstrakcyjny.prv.pl
Warszawski Front Abstrakcyjny zajmuje się działalnością typu flash mob i nie tylko. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie naszej
działalności pisz na kontakt@wfa.prv.pl lub skontaktuj się poprzez SMS z numerem (numer chwilowo utajniony) :)