CO JEST GRANE?
http//www.wfa.prv.pl




Akcja 12 "Finałowa emisja energii esencji abstrakcji"

O co chodzi?
Ta informacja przeznaczona jest specjalnie dla tych, którzy nie wiedzą czym jest flash mob, a z jakiegoś powodu czytają ten tekst. A więc chodzi o to, że dziesiątki obcych sobie osób umawiają się w pewnym miejscu na mieście i wszyscy o tej samej godzinie zaczynają wykonywać jakąś absurdalną czynność. Każdy flash mob jest niepowtarzalny, ponieważ na każdej akcji robimy coś innego. Gdy zdziwienie przechodniów sięgnie zenitu - znikamy bez śladu.

Eee... serio?
Jak najbardziej. Na całym świecie odbyło się już kilkaset takich absurdalnych akcji. Warszawa ma za sobą 29 flash mobów (w tym jeden międzynarodowy), z czego 11 zostało zorganizowanych przez Warszawski Front Abstrakcyjny. Ten będzie 12...

Wstęp
Miesiąc temu wyssaliśmy i zmagazynowaliśmy w sobie całą pozytywną energię zgromadzoną pod naszym miastem. Teraz nadszedł czas emisji. Trzynastego listopada przy pomocy specjalnego nadajnika wyemitujemy energię esencji abstrakcji, która unosząc się nad Warszawą zacznie opadać i nasączy miasto wszystkim tym co optymistyczne, pozytywne i radosne. Niech wszystko stanie się lepsze!


Kiedy?
Dwunasty flash mob Warszawskiego Frontu Abstrakcyjniego odbędzie się w sobotę 13 listopada 2004. Godzina rozpoczęcia akcji to 15:32. Zsynchronizujcie zegarki! Punktem odniesienia jest dla nas zegarek WFA, który znajduje się tutaj.

Co będzie potrzebne?
Aby uczestniczyć w tym flash mobie musisz stawić się na miejscu akcji z dwoma łyżeczkami.

Gdzie to się odbędzie?
Jak zwykle w centrum Warszawy. Tym razem jednak będziemy bliżej tego centrum niż kiedykolwiek. Flash mob odbędzie się w pobliżu słupa symbolizującego środek miasta. Jak tam trafić? Poniższa mapka powinna ułatwić odnalezienie słupa.


Co właściwie robimy?
O godzinie 15:32 ustawiamy się w szeregu na widocznej na poniższym zdjęciu żółtej linii w pobliżu murku. Linia jest długa, ciągnie się w stronę Pałacu Kultury - dla każdego starczy miejsca. Nikt nikomu nie zasłania, każdy bez problemu widzi słup-nadajnik. Wyjmujemy łyżki, wyciągamy przed siebie ręce ze sztućcami i czekamy na gotowość pozostałych flash mobowiczów. Gdy widzimy, że szereg już się uformował, to możemy przystąpić do akcji.


Gotowi? Zaczynamy uderzać łyżeczką o łyżeczkę. Początkowo brzmieć to będzie dosyć chaotycznie, ale po kilkunastu sekundach powinniśmy wyrobić wspólny rytm. Niech rozlegnie sie niezwykły koncert zagrany przez kilkudziesięciu członków Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego! Niech energia esencji abstrakcji wypłynie z nas wraz z tymi dźwiękami i poprzez nadajnik zostanie wyemitowana ponad Warszawę! To ukoronowanie wszystkiego tego co dotychczas dokonaliśmy.

Jak długo to trwa?
Flash mob trwa 2 (słownie: dwie) minuty. Gdy cała energia zostanie wyemitowana, chowamy nasze sztućce. W tym momencie czas na burzliwe oklaski. Możemy pogratulować sobie tego czego wspólnie dokonaliśmy przez dwanaście ostatnich miesięcy. Gdy owacje ucichną jak najszybciej rozchodzimy się w cztery strony świata (w stronę Pałacu Kultury, do metra, do hal kupieckich, "za murek" do parku itd.).


Czy mogę robić zdjęcia?
Jeśli chcesz porobić zdjęcia albo nakręcić film z akcji, to staraj się robić to w miarę dyskretnie. To ludzie z łyżeczkami, a nie tłum z aparatami ma być siłą tego flash moba. Później możesz podzielić się z innymi swoimi materiałami. W tym celu wyślij maila do Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego. Jeśli planujesz zrobić jakieś fotki, to najlepiej daj znać jeszcze przed akcją.

Kilka słów na koniec
Przekaż informacje o tym flash mobie do jak największej liczby osób!
Prześlij im maila, podaj adres strony - wspólnie walczymy o frekwencję na akcji!

Na rozpoczęcie flash moba nie czekajcie bezpośrednio na miejscu akcji, tylko gdzieś w pobliżu. Po co wzbudzać w ludziach podejrzenia, że coś się kroi? Niech mają niespodziankę. :) Najlepiej stać gdzieś kilkanaście metrów dalej, tak żeby mieć miejsce akcji cały czas na oku i jednocześnienie rzucać się w oczy. Pamiętajcie, że "koncert" nie zacznie się bez was. Zanim zaczniemy "grać", poczekamy aż cały szereg się uformuje.

Warto poćwiczyć uderzanie łyżeczką o łyżeczkę w domu i odkryć najmniej męczącą metodę. Pewnie nie wszyscy wytrzymają przez dwie minuty, dlatego dopuszczalne są kilkusekundowe przerwy, żeby ręce mogły odpocząć. Nie martwcie się jednak o powodzenia tej akcji. Prawdopodobnie cały czas większość osób będzie "emitować", bo jest raczej niemożliwe, że wszyscy zrobią sobie przerwę dokładnie w tym samym momencie.

Wszystko jasne? Jakby były jeszcze jakieś pytania to piszcie na maila.

Weźcie ze sobą znajomych! Niech posmakują czym jest flash mob, póki jest to jeszcze możliwe.
To już ostatnia akcja naszego cyklu dwunastu flash mobów.


Do zobaczenia 13 listopada I pamiętajcie! Koniec nie zawsze jest definitywny, a póki co, warto sobie uświadomić, że w wielkim mieście ogromną radość płynącą z kontaktów z kompletnie obcymi osobami można odnaleźć codziennie, a nie tylko w sobotnie flash mobowe popołudnia.

Podsumowując:

Nazwa: "Finałowa emisja energii esencji abstrakcji"
Czas akcji: 13 listopada
Miejsce akcji: słup symbolizujący centurm Warszawy
Dokładna godzina rozpoczęcia akcji: 15:32
Co będzie potrzebne?: dwie łyżeczki do herbaty albo do zupy
Jak skontaktować się WFA?: kontakt@wfa.prv.pl


Podsumowanie akcji
Tak wyglądał koniec

      Dziesięć minut do rozpoczęcia akcji. W okolicy naszego nadajnika przechadzają się potencjalni flash mobowicze. Grupa osób stoi w pobliżu placyku przy stacji metra, inni zebrali się bezpośrednio na miejscu akcji. Kolejna gromadka wyraźnie czeka na coś stojąc na terenie hali kupieckiej. "Ile jeszcze?" - ktoś pyta. "Sześć minut." - pada odpowiedź. Napięcie rośnie. Jak przed każdą akcją, tak i tym razem coraz więcej adrenalizny krąży w naszych żyłach. Zaraz się zacznie. Jeszcze trochę...
      Nad Warszawą ciemne chmury, ulice wilgotne, kałuże jeszcze długo nie wyschną - tracycji musiało stać się zadość. Przypominam sobie flash mob 2 "Sylwester 2004/2005" i "Proste żądania". To wtedy wisząca nad Warszawskim Front Abstrakcyjnym klątwa deszczowej pogody dała o sobie znać w największym stopniu. Choć niebo jest ciemne, a beton wilgotny, to jednak na szczęście deszcz nie pada.
      Do akcji już tylko kilkaset sekund. Flash mobowicze powoli zbierają się na miejscu akcji. Większość osób stoi już przy żółtej linii, ktoś przechadza się po murku, ktoś siedzi na ławce za nadajnikiem, kilka osób rozmawia na tyłach mieszczącego się pod słupem baru. Za nadajnikiem rozstawia się jakaś ekipa z kamerą na statywie, lecz zachowują sie bardzo dyskretnie. W pobliżu linii przechadza się człowiek z kamerą, dwie inne osoby już szykują aparaty. Przechodnie mijają nas obojętnie, ludzie siedzący w barku i sprzedawcy rozstawieni przed halą kupiecką nie podejrzewają jeszcze niczego.
      W końcu zaczyna się! Część osób zaczyna ustawiać się na linii, reszta flash mobowiczów zaczyna nadciagać ze wszystkich stron. Nagle kilka osób wskakuje na murek. Po raz kolejny scenariusz akcji zostaje trochę nagięty przez element spontaniczności. Teraz wszyscy stoją na murku. Łyżki w dłoniach i rozpoczyna się nasz niezwykły koncert. Finałowa emisja energii esencji abstrakcji trwa!
      Piękny dźwięk uderzających o siebie łyżeczek rozlega się pod naszym nadajnikiem i zaczyna unosić się w górę, ponad miasto. Kto był na "Akcji sztućce" pewnie w tym momencie przypomina sobie tamten dzień. Przechodnie przystają, żeby zobaczyć co się dzieje. Pewien pan siedzący w barku nie potrafi skoncentrować się na jedzeniu. Z resztą pewnie nie tylko on. Jakaś kobieta nawet wychodzi na zewnątrz, żeby zobaczyć co się dzieje. Handlarze patrzą w naszym kierunku. Stoimy wokół słupa (właściwie to zajmujemy około 3/4 okręgu) i rytmicznie uderzamy łyżeczkami. Prawie nikt nie odpoczywa, choć dwie minuty trwania tego flash moba zostały już przekroczone. Mamy świadomość, że to może być już ostatnia akcja. Nikt nie chce kończyć, nikt nie chce jeszcze zejść ze sceny.
      W końcu jednak trzeba schować sztućce. Rozlegają się burzliwe oklaski, kilka zdezorientowanych osób obserwuje jeszcze jak się rozchodzimy. Energia esencji abstrakcji wyemitowana. Nadajnik został wyłączony. Znikamy w głąb miasta.
      Tak kończy się ostatni rozdział historii, którą można by nazwać "Dwanaście flash mobów Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego". Czy będzie ciąg dalszy? Kto wie, co przyniesie przyszłość. Może kiedyś spotkamy się na trzynastej akcji.


Wasze komentarze

"Świetna akcja(; i te słodkie komenty przed samą akcją w stylu "bo my tu się tak zawsze zbieramy, już od 2 lat", "to wcale nie wygląda podejrzanie, wcale". I wreszcie akcja. Ten oszałamiający dźwięk łyżeczek (widziałam nawet drewniane). Aż mnie ręka bolała. A na koniec te spontaniczne oklaski (; lepszej ostatniej akcji być nie mogło (; tylko czekam na zdjęcia"
(Enid)

"15.30 włączyłam komputer, stronę: wfa.prv.pl odnalazłam zdjęcie słupa symbolizującego środek miasta, postarałam się szybciutko o pełen ekran, aby o 15.32 przystąpić do 12 Flash Moba o dźwięcznej nazwię:
"Finałowa emisja energii esencji abstrakcji".
Wyciągnęłam dwie łyżeczki do herbaty z pobliskich kubków po tym cudowym i rozgrzewającym płynie. Pierwsze stuknięcie rozpoczęło emisję. Mój tata kątem oka przyglądał się temu co robie, a gdy po dwóch minutach skończyłam, uśmiechnął się do mnie i stwierdził, że jednak jestem jeszcze chora =].

To było na tyle. (Nie mam pojęcia, czy komukolwiek się chciało to czytać).

Pozdrawiam, mOna.

PS: Proszę, jeśli to możlwie nie kończcie swojej działalności, wiem, że są jeszcze inne organizacje robiące FM (np. FLOB) ale wg mnie jesteście NAJLEPSZĄ FRONTEM ABSTRAKCYJNYM jakiego mogła się doczekać Warszawa. ;)"
(mOna)

"moj drugi mob, PIEKNIE BYLO, najbardziej mi sie podobalo to jak patrzyli ludzie z restauracji naprzeciwko, totalny szok :) z niecierpliwoscia czekam na nastepne, pozdrawiam"
(Herci)

":((((((((( a mnie niestety nie było :( Nie udało mi się przyjechać do wawy. Trudno się mówi. Ale jestem pewienm, że przyjade jeszcze na następne :) Pozdrawiam."
(Szpoton)

"Akcja była w dechę, moja pierwsza :D Mam nadzieję tylko, że następnym razem będzie więcej osób. Postaram się rozesłać t± stronkę wielu osobom, bo zabawa naprawdę ¶wietna. Mam tylko małe "ale" otórz gdy pierwszy raz weszłam na stronę t szczerze mówi±c nie chciało mi się tego wszystkiego czytać... serio trochę za durzo jest napisane...
P.S. czekam na zdjęcia .. paa"
(Sarczyna)

"akcja byla piekna, nie ma to jak headbanging do lyzeczek ;) co prawda przez to raczej malo widzialem, ale co tam!

LONG LIVE WFA!!!

robcie jeszcze flash moby, jestescie w tym nie do pobicia!!!"
(madness)

"Na moba niestety nie dojechałam na czas. Jak wychodziłam z metra to usłyszałam jak się zaczęło ;( Ale wyglądało pieknie. Stanęłam sobie i patrzyłam (chyba nawet ktoś zrobił mi zdjęcie). Jak dochodziłam do murku słyszałam rozmowę 2 pań w średnim wieku. 1: A co to jakiś protest? 2: No nie wiem kochana a przeciw czemu mieliby protestować? !: To młodzi ludzie... kto wie co im do głowy przyszło. Pozdrawiam"
(Renata i Krzysztof)

"przyjechalam do was z zakopanego!! bylo super! oplacala sie dluuga droga :* "
(lajona)

"tez bylam na akcji:) swietna!!! oby takich wiecej!"
(anka)

"Witam serdecznie

...pięknie było ;-)) Dzieki wielkie za wszystkie akcje.

Pewna dziewczyna zagadnęła do mnie nie przerywając gry na łyżeczkach:
-To ten "słynny" rower?
-Tak, to On.

..czego i Wam wszystkim serdecznie życze."
(Maciek)

"12 akcja byla naprawde wypasiona teraz bylo widac ile ludzi wspułpracuje ze soba po to by zadziwic i zdziwic ludzi nie wtajemniczonych o co chodzi we FLASH MOBie mam nadzieje tak samo jak inni ze od 2005 roku zacznie sie kolejna seria akcji (zaczynajac od sylwestra 2005/06) :D"
(skate-87)

Przesyłajcie swoje komentarze na adres kontakt@wfa.prv.pl.


Kliknij tutaj aby przeczytać epilog do cyklu "Dwanaście flash mobów Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego".


Dokumentacja akcji "Finałowa emisja energii esencji abstrakcji"
Dzisiejszy odcinek sponsorują anonimowi dawcy fotek,
a także literki THANK YOU.


Jeszcze przed akcją


A to już w trakcie


Widok z lewej


brak komentarza


Widok z prawej


Widok z przodu


brak komentarza


Rozejście


To jest podstrona strony Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego. http://www.wfa.prv.pl albo http://www.warszawski-front-abstrakcyjny.prv.pl
Warszawski Front Abstrakcyjny zajmuje się działalnością typu flash mob i nie tylko. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie naszej
działalności pisz na kontakt@wfa.prv.pl lub skontaktuj się poprzez SMS z numerem (numer chwilowo utajniony) :)