JEST TYLE MOŻLIWOŚCI
http//www.wfa.prv.pl




Akcja 15 "Akcja sztućce 3"

Wstęp
Zostaliśmy wybrani do przetestowania nowej metody odgarniania śniegu opracowanej przez Dr Lorem Ipsum, wyklętego naukowca. Jeśli ta eksperymentalna metoda okaże się skuteczna, to w przyszłości z naszych dróg znikną pługi śnieżne, a trzymane w naszych piwnicach i garażach staromodne szufle zamienią się w doskonały materiał opałowy.

Co będzie potrzebne, żeby wziąć udział w tym flash mobie?
Uczestnicy powinni wziąźć ze sobą jedną łyżkę albo łyżeczkę. Kolor, tworzywo i wielkość bez znaczenia.

Kiedy to się odbędzie?
Najbliższa sobota, czyli 26 lutego 2005.

O której to się odbędzie?
Flash mob rozpocznie się równo o godzinie 15:13 według zegarka znajdującego się na naszej stronie. Jeśli chcesz zobaczyć zegarek to kliknij tutaj.

Gdzie to się odbędzie?
Flash mob odbędzie się w centrum Warszawy, pod metalową konstrukcją pomiędzy Rotundą a KFC. Jeśli ktoś nie wie o jaką konstrukcję chodzi, powinien zapoznać się z poniższym zdjęciem.


Co robimy?
Odśnieżamy! Gdy nasze zegarki wskażą 15:13 wyjmujemy sztućce, wskakujemy na placyk pod metalową konstrukcją i zaczynamy nabierać śnieg na łyżkę. Przenosimy go poza placyk i idziemy po kolejną porcję. Flash mob trwa 4 minuty. Po upływie tego czasu jak najszybciej rozchodzimy się i zostawiamy przechodniów w głębokim szoku. Co się stało? Co oni robili? Po co to robili? To flash mob.

Kilka uwag na koniec
W trakcie akcji nie udzielamy informacji przechodniom ani prasie. To czym jest flash mob powinno pozostać tajemnicą znaną tylko flash mobowiczom. Na pytania zdezorientowanych osób nie odpowiadamy albo odpowiadamy wymijająco. Wyjątkiem jest policja i straż miejska. Przedstawicielom służb porządkowych powinniśmy udzielić odpowiednich informacji, jeśli nas o coś zapytają.

Jak poradzić sobie z zimnem? W tej chwili nie znamy prognoz na flash mobową sobotę, ale musimy być gotowi na wszystko. Żeby nie zmarznąć możemy schować się na terenie KFC albo w jednym z okolicznych sklepów lub w kinie. Pamiętajcie tylko, żeby się nie zasiedzieć i żeby zdążyć na akcję!

Dobrze by było, gdybyśmy zachowali pozory całkowitej przypadkowości sytuacji. Przed flash mobem nie rozmawiamy na temat akcji i nie grupujemy się bezpośrednio na miejscu flash moba!

Jeśli planujesz zrobić jakieś zdjęcia na tym flash mobie, to daj znać na kontakt@wfa.prv.pl Chcemy zadbać o to, żeby na miejscu akcji nie było zbyt wielu osób z kamerami i aparatami, bo to trochę niszczy element zaskoczenia. Pisząc na powyższy adres masz pewność, że uzyskasz oficjalną zgodę na fotografowanie akcji i dołączysz do naszego zaszczytnego grona najemnych jednostek dokumentujących akcję. Liczymy, że później podzielisz się zdjęciami wysyłając je na adres kontakt@wfa.prv.pl Nasza skrzynka ma nieograniczoną pojemność, jeden mail nie może przekraczać 15 MB.

"Eee... na ulicach nie ma śniegu. Co mam robić?" - Spokojnie, jesteśmy przygotowani na taką sytuację. Na ulicach ostatnio dosyć biało, ale gdyby jakimś cudem na miejscu akcji nie było ani grama śniegu, Warszawski Front Abstrakcyjny dostarczy własny. Wszystko jest pod kontrolą. Choćby na dworzu było nawet 30 stopni na plusie, ten flash mob nie zostanie odwołany!

Prześlij powyższą informację do jak największej liczby osób! To właśnie dzięki takim ludziom jak TY na nasze akcje mogą przychodzić jeszcze większe tłumy!

Wszystko jasne? Do zobaczenia 26 lutego! I pamiętajcie! Następna akcja w marcu 2005 roku!

Podsumowując:

Nazwa: "Akcja sztućce 3"
Czas akcji: 26 lutego 2005
Miejsce akcji: metalowa konstrukcja pomiędzy Rotundą a KFC
Dokładna godzina: 15:13-15:17
Co będzie potrzebne: łyżeczka do herbaty albo do zupy
Jak skontaktować się WFA?: kontakt@wfa.prv.pl


Podsumowanie akcji
Już czyste!

      Stało się. Wspólnymi siłami odgarnęliśmy większość śniegu nagromadzonego na placu pod metalową konstrukcją pomiędzy rotundą a KFC.
      Zbliżała się 15:13. Bezpośrednio na miejscu akcji nie było praktycznie nikogo. Grupki flash mobowiczów i pojedyncze jednostki bardzo ładnie rozproszyły się po okolicy. W pewnym momencie ktoś uznał, że czas już zacząć, choć według zegarka ze strony było jeszcze trochę czasu (ten na Pałacu Kultury trochę się spieszy w stosunku do naszego). Nie wiadomo kto zaczął krztusić się pierwszy, ale z czasem niedwuznaczne dźwięki, które można zinterpretować jako "może już czas?", wydawała z siebie coraz większa liczba flash mobowiczów. Ten fałszywy alarm zaktywizował pierwsze jednostki, które pewnym krokiem zaczęły zmierzać w stronę miejsca akcji. Po chwili ludzie z łyżeczkami nadciągali już że wszystkich stron. Trzeba przyznać, że wystartowaliśmy perfekcyjnie.
      Ostatnio pogoda była dosyć niepewna, a na dzień przed flash mobem na miejscu akcji była tylko garstka śniegu. Temperatura oscylowała wokół zera, ale na szczęście dziś ustabilizowała się na ujemnych wartościach. Oczywiście istniał plan awaryjny, na wypadek braku śniegu na miejscu akcji. Działalibyśmy wtedy na śniegu "z eksportu", przyniesionym w kilku reklamówkach z jakiejś pobliskiej zaspy. W ekstremalnym wypadku, gdyby temperatura skoczyła bardzo wysoko (co było praktycznie nie możliwe), użylibyśmy kilku kilogramów rozsypanej mąki. Na szczęście wszystko odbyło się bez jakichkolwiek problemów i mogliśmy flashmobować na w pełni naturalnym śniegu.
      W ciągu pierwszych kilkudziesięciu sekund placyk zapełnił się gęstym tłumem. Większość osób pracowicie odgarniała śnieg na rozmaite sposoby, ale było wśród nich też kilku bumelantów, którzy zamiast poodgarniać trochę w słusznej sprawe, latali z mikrofonami albo aparatami i przeszkadzli flash mobowiczom w ich ciężkiej, choć satysfakcjonującej pracy. Zgadza się, tym razem przeżyliśmy prawdziwe oblężenie ze strony mediów. Zainteresowanie radia i prasy nie było tak duże od czasu Global Flash Mob 2. Prawdę mówiąc było porównywalne (jeśli nawet nie większe!) z pierwszą"Akcją sztućce"z grudnia 2003. Na szczęście po pewnym czasie panowie z mikrofonami i aparatami pospiesznie biegający po placyku, stali się elementem absurdalnego flash mobowego krajobrazu. Kilka osób wymiękło i dało się ponieść żądzy posiadania swoich pięciu minut w mediach, ale większość wytrwale unikało udzielania jakichkolwiek wywiadów, a niektórzy nawet popisali się kreatywnością w udzielaniu dziennikarzom różnych absurdalnych odpowiedzi. Tak trzymać! Były oczywiście osoby, które przegięły w drugą stronę i zaczęły pastwić się nad reporterami obrzucając ich śniegiem. Pomimo dosyć ostro brzmiących słów ("Pomóż mi go obrzucać, dziada."), wszystko odbyło się w raczej spokojnej atmosferze, przypominającej zabawy na śniegu z czasów podstawówki. Dodam jeszcze, że udało mi się naliczyć 2 dziennikarzy radiowych (Praga, Pogoda) i minimum 3 fotoreporterów prasowych. Oczywiście do tego dochodzi jeszcze cała gromada osób, które fotografowały na własne potrzeby, albo na potrzeby Frontu. Tak więc choć aparatów i kamer było co nie miara, wcale nie wpłynęły one negatywnie na tego flash moba.
      Trzeba przyznać, że nowatorska metoda odgarniania śniegu opracowana przez doktora Lorem Ipsum okazała się niezwykle skuteczna. Akcja trwała nieco ponad 4 minuty, a zdążyliśmy oczyścić całkiem spory obszar. To namacalny dowód potwierdzający geniusz naszego niedocenianego naukowca.
      Warto jeszcze wspomnieć o tym kto i jak odśnieżał. Ludzi było naprawdę dużo, choć w tej chwili jest mi ciężko oszacować ich ilość, ale placyk na pewno nie świecił pustkami. Tłum był spory i bardzo dobrze widoczny. Po pewnym czasie wokół miejsca akcji zebrała się spora grupka obserwatorów, tak więc na widownię również nie możemy narzekać. Z resztą nie dziwmy się ludziom, że zatrzymywali się, żeby nas pooglądać, bo akcja była dosyć widowiskowa. Można było zaobserwować całą gamę metod odgarniania śniegu. Jedni przenosili go porcjami, inni posługiwali się łyżeczką jak szufelką, jeszcze inni podrzucali biały puch do góry. Ktoś wyrabiał 200% normy pracując "na dwie łyżeczki", ktoś inny pomagał sobie nogą, spychając śnieg z krawędzi platformy (nasz placyk znajduje się na podwyższeniu). Było też kilka osób, które rysowały na śniegu różne wzory. Z oddali nasze działania wyglądały na dosyć chaotyczne, ale zarazem skuteczne. Trzeba przyznać, że spisaliśmy się świetnie! Cieszy też fakt, że z nowoczesną metodą odgarniania śniegu miało kontakt również najmłodsze pokolenie. Pewien bardzo młody uczestnik wytrwale flash mobował pod opieką jednego z rodziców. Z placu boju zszedł jako ostatni!
      Jeśli już mówimy o rozejściu, to również nie było złe, choć mogło być jeszcze trochę lepiej. Po 4 minutach z kawałkiem, ludzi stopniowo, ale w dosyć szybkim tempie, zaczęło ubywać. Zniknęliśmy bardzo płynnie, a w pobliżu placyku zostało tylko kilka osób usidlonych przez dziennikarzy, ale po chwili i oni zniknęli. Miejsce akcji pozostało zupełnie puste.
      Jednak życie pokazuje, że nawet najnowsza technologia nie jest w stanie pokonać sił przyrody. Wkrótce po naszej akcji, nad Warszawą zaczyna padać gęsty śnieg. Obszar który tak pracowicie odgarnialiśmy, niebawem znowu pokryje się białym puchem...


Wasze komentarze

"chyba jestem pierwszą osobą, która zostawia swój comment ;p dziś po raz pierwszy brałam udział w tego typu akcji i bardzo mi się podobało. obiecuję, że na następnych akcjach również będę obecna. wszystkich, którzy jeszcze nie mieli okazji stawić się na czymś takim serdecznie zachęcam, warto choćby po to, by podziwiać twarze zdumionych przechodniów :D
pozdro!!!"
(martusia)

"Kurcze...stawiłam się ze znajomymi, jak trzeba. Stawili się też dziennikarze, wkręceni w całą akcję i w chwili, gdy MY wyciągaliśmy łyżeczki, oni wyciągali swoje aparaty i duże mikrofony...Widziałam też paru zdrajców udzielających wywiady...hmmm i tu wpadam w lekką zadumę...Akcja zaczęła się o 2 minuty za wcześniej wedłóg zegara na stronie, ale cuż, gdtby wszysko było idealnie to nie byłoby nieidealnie...buziala"
(OLALALALA)

"bylo genialnie:D nie myslalam, ze taki pomysl moze byc tak genialny;) ale radio mnie troche wnerwilo ;/ "
(everybody)

"akcja wypadła super, zabawa była przednia:)radio wyprowadzało ludzi z równowagi i mnie też nie ukrywam. ludzie będą coraz mniej zdziwieni i cały flash mob straci sens jeśli coś takiego się będzie powtarzać, same aparaty są wystarczająco denerwujące i czasem zbyt nachalne. natomiast akcję skomentować jako udaną ponieważ placyk został odśnieżony:)))"
(sarenka)

"W sumie to sylwek był lepszy.:D:D ale ta akcja też była spoko tylko w sumie to zabardzo nie rzucało bo z daleka wyglądało to tak jakby poprostu młodzież rzucała sie śniegiem.. bo wiekszośc ludzi nieodśnieżała tylko rzucała sie śniegem.. ale akcja w sumie udana Wielkie pozdro dla organizarora.. szacuneczek chodze na te akcje i naprawde jest wypas.... pozdro dla wszystkich flash mobowców.!!!"
(Krystian)
[Komentarz WFA: Większość rzucała śniegiem, a nie odgarniała? Z tym stwierdzeniem nie mogę się zgodzić.]

"Akcja udana,udana,nie ma co;P A obsypywanie reporterów śniegiem jest bardziej pasjonujące,niż się komukolwiek mogło wydawać ;] Już się nie mogę doczekać udokumentowania naszych starań na fotografiach,no i chciałabym już posłuchać w radiu historii o łyżkach do butów,o których z entuzjazmem opowiadaliśmy na pytania o jakieś łyżki :D:D Ktoś wie może,o co im tak właściwie chodziło?? ;)))"
(Rondelek ;))

"Dziennikarze byli najgorsi, ode mnie nie chciał się odczepić, więc powiedziałem mu ze to test nowego uzbrojenia służb miejskich i jak się sprawdzi to w przyszłą zimę bedzie tak odśniezane całe miasto - do bycia zdrajcą się nie poczuwam pozdr. patron"
(Patron)

Przesyłajcie swoje komentarze na adres kontakt@wfa.prv.pl.


Dokumentacja akcji "Akcja sztućce 3"
Dzisiejszy odcinek sponsorują Skeler i Banan,
a także literki THANK YOU.





























Do ściągnięcia jest też
trwający 38 sekund
filmik w formacie WMV.


WFA-FM15-Y
(3,2 MB)




Uwaga błąd
Warszawski Frony Abstrakcyjny bardzo przeprasza flash mobowiczów za błąd. Oczywiście akcja powinna rozpocząć się o 15:15 a nie o 15:13. Gratulujemy tym, którzy śledząc nasze dotychczasowe działania zauważyli istotę błędu i wiedzą o co chodzi. Pozostałych zachęca się do zastanowienia się dlaczego różnica pomiędzy 15:13 a 15:15 jest dla WFA taka istotna. W każdym razie, z pomocą doktora Lorem Ipsum, udało nam się nagiąć czas i wszystko naprawić. Jedziemy dalej.


To jest podstrona strony Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego. http://www.wfa.prv.pl albo http://www.warszawski-front-abstrakcyjny.prv.pl
Warszawski Front Abstrakcyjny zajmuje się działalnością typu flash mob i nie tylko. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie naszej
działalności pisz na kontakt@wfa.prv.pl lub skontaktuj się poprzez SMS z numerem (numer chwilowo utajniony) :)